Long time
04/12/2017 § 2 Komentarze
no see.
Będę miała okazję znów używać jakże to korporacyjnego naszyjnika. Po 3 latach i 7 miesiącach zmieniłam pracę.
Nie chciałam już być tam gdzie byłam. Czas na nowe szafki z herbatami i nieuniknione zaskoczenia innych, że czasem przeklinam pod nosem.
Przeprosiny
21/11/2017 § 5 Komentarzy
Własną opieszałość
staram się usprawiedliwić jeszcze nie używanymi papierami.
Święta zawsze
06/12/2016 § 4 Komentarze
mnie mobilizują do zrobienia czegoś.
W tym roku padło na karki świąteczne.
Akwarele Winsor & Newton – empik 50zł – polecam całym sercem;
Papier do malowania 160 gram – empik 15 zł za 30 kartek – mogłam kupić grubszy, bo ten się marszczy pod wpływem wody i kleju;
Czcionki: cormorant.upright-medium, i-love-christmas.regular, lato.thin, littlelordfontleroy.regular
Nie chcę psuć A. niespodzianki więc przód ostatniej karteczki na razie zostanie owiany tajemnicą.
Prezent urodzinowy
26/10/2015 § 3 Komentarze
Rośliny
25/01/2015 § 2 Komentarze
M. dała mi w małej doniczce dwie roślinki
mimozę wstydliwą oraz trawę cytrynową
15 czerwca 2014 przeniosłam je do oddzielnych donic.
14 września wyglądały już tak:
mimoza pięknie zakwitła filetowymi kwiatami.
25 stycznia 2015 (w grudniu obcięłam suchy badyl od mimozy, która po przekwitnięciu zaczęła usychać. Teraz sięga prawie do połowy okna, Trawa trzyma się w najlepsze.)
osłonki na doniczki z Ikea.
Słuchawki na kapturze
26/11/2014 § 3 Komentarze
tak noszę, bo raz zauważyłam, że jakiś hipister tak nosi i mi się spodobało. i już. od czasu do czasu ratują mi życie. tyle.
Dziś szłam po 9.5 h po pracy zmęczonym krokiem przez skrót prowadzący do zaparkowanego samochodu. Przed klatką do stojącej obok kamienicy było dwóch rosłych facetów oświetlających sobie twarz ruskim papierosem. Jeden z nich zawołał w moją stronę dzień dobry panienko, a drugi mu wtórował z zawołaniem dobry wieczór. Chyba mówili coś dalej, ale moje nie zwracanie uwagi musiało ich zniechęcić.
Bo przecież, pewnie nie słyszałam, nie musiałam tego słyszeć, bo miałam słuchawki, więc nie ma co się na mnie złościć… mam nadzieję. Czuję jakby od tego jak oni się poczuli (czy urażeni czy nie) zależało moje życie. Przez kolejne 50m pozostałe do przejścia zastanawiałam się w którym momencie jeden z nich pociągnie mnie za rękę, zmuszając mnie do poświęcenia mu uwagi….
Dlaczego oni się nie bali? Dlaczego nie bali się zaczepiania mnie? Dlaczego zaczepianie obcych osób, które z pozoru wydają się słabsze jest dopuszczalne?
Czy od jutra znów będę nosiła gaz łzawiący w kieszeni, by czuć się choć odrobinę bezpieczniejsza? Bo jeśli coś mi się stanie to i tak „to będzie moja wina” bo wracałam po zmroku (czytaj po 16:30), bo szłam nie tą ulicą co trzeba, bo moje spodnie i czarny płacz do kolan na pewno ich sprowokował.
Nie pierwszy raz się tak bałam, nie pierwszy raz ktoś mnie zaczepiał, nie pierwszy raz słuchawki mnie uratowały…. nie znam kobiety, która nie mogłaby opowiedzieć czegoś podobnego. No i co? No i nic. „Tak jest, było i będzie, takie prawo natury, pogódź się z tym, nic na to nie poradzisz.”
Racja, ale czy chcesz by w takim świecie żyła Twoja matka, siostra, córka? Czy chcesz to zmienić? Jak można sprawić by oni się bali/wstydzili/nie odważyli?
Bombki
23/11/2014 § 5 Komentarzy
Idą święta, więc pomyślałam, że dla rodziny i najbliższych przyjaciół zrobię bombki.
-2zł styropianowa bombka z empiku 6 cm;
-7zł papier ryżowy z motywami świątecznymi;
-3.5zł zestaw zawieszek z empiku;
-8h na zrobienie ich wszystkich;
– resztę rzeczy (klej, lakier, inne papiery) miałam już wcześniej.
Kliknij na obrazek, żeby powiększyć.
Miał być trzeci królik, a jest sowa w koronie~ i inne rzeczy z jarmarku.
01/08/2014 § 1 komentarz
Z pierwszego jarmarku wróciłam z królikiem mogącym pomieścić a4:
Rok potem dołączył do niego kolejny, który mieści o wiele więcej – maksymalnie mój laptop:
W tym roku również wybrałam się na znane stoisko, w pierwszy dzień jarmarku, ale nie było za dużego wyboru królików. W następnym tygodniu, zachęcona obietnicą dostawy, znów spotkałam się z galerią autorskich torebek. Były w śród nich również króliki, ale zbyt małe. W oko wpadła mi sowa w koronie. Torebka jest w stanie na oko pomieścić 2x więcej niż poprzednia.
Kaszubskie kwaty
23/07/2014 § 1 komentarz